Pan Michał to aktywny zawodowo inżynier melioracji wodnych. W swojej pracy przeszedł wiele różnych szczebli w najważniejszych w regionie instytucjach zajmujących się planowaniem, geodezją i kartografią. Bardzo dużo czasu spędzał pracując w terenie, wykorzystując nie tylko kompetencje inżynierskie, ale w dużej mierze interpersonalne w kontakcie z ludźmi. Jak sam mówi bardzo ważna jest dla Niego praca z drugim człowiekiem, a w szczególności znajdowanie takich rozwiązań, które przyniosą korzyść dla środowiska naturalnego i jego mieszkańców. W swoich działaniach zajmował się również planowaniem i wydatkowaniem środków, a wszystko po to żeby wspomóc innych. Prywatnie jest szczęśliwym mężem i ojcem dwójki dzieci. Małymi kroczkami zbudował własny dom. Każde wakacje starał się spędzać aktywnie, dużo chodził po górach, a szczególnie w Tatrach. Jego dumą jest zdobycie Świnicy. Góry górami, ale Polska to jeszcze piękne morze i kraina jezior, czyli Mazury, które również regularnie odwiedzał. Ponad 20 lat temu otrzymał diagnozę cukrzycy. Każda choroba przewlekła to wzloty i upadki. W przypadku Michała powikłania doprowadziły do powstania stopy miażdżycowej, którą później sklasyfikowano jako cukrzycową. Leczenie nie przyniosło oczekiwanych rezultatów, konieczne było przeprowadzenie amputacji podudzia. Mimo to, Pan Michał nie zamierza się poddawać i chce być oparciem dla swojej żony, w szczególności w pracach domowych i prowadzeniu domu. Ma jeszcze wiele tematów do dokończenia, a pomysłów na nowe jest ogrom. Żeby było to możliwe konieczny jest zakup protezy. Całkowity koszt to 26 300zł.