Niepełnosprawność towarzyszy mi niemal od zawsze. Od urodzenia zmagam się z wrodzoną łamliwością kości, która uniemożliwiła mi życie o jakim zawsze marzyłem. Muszę uważać na każdym kroku, bo nawet najmniejszy uraz może zakończyć się poważnymi komplikacjami zdrowotnymi. Mimo wielu przeciwności nie zrezygnowałem całkowicie z życia. Udało mi się zachować samodzielność. Przez wiele lat poruszałem się o własnych siłach, opiekowałem się również moją żoną, która przeszła amputację jednej z kończyn i jest osobą niepełnosprawną. Mogłem jeździć samochodem, zajmować się domem i wypełniać wszystkie związane z tym obowiązki. Niestety los przygotował dla mnie jednak kolejną przykrą niespodziankę. Na początku lutego 2021 roku wszystko się zmieniło. Przeszedłem udar niedokrwienny mózgu, trafiłem do szpitala, gdzie opiekę nade mną przejął zespół wykwalifikowanych lekarzy. Poddano mnie skomplikowanej operacji, po której stanąłem przed jeszcze większym wyzwaniem. Konsekwencją udaru okazał się niedowład połowiczy prawostronny i zaburzenia mowy. Rozpocząłem intensywną rehabilitację ruchową i logopedyczną, która stopniowo zaczęła przynosić coraz lepsze efekty. Dzięki wsparciu mogłem ćwiczyć pod okiem fachowców w ośrodku rehabilitacyjnym w Bydgoszczy. Każdy dzień pozwala mi osiągać coraz większe postępy. Zacząłem na nowo stawiać samodzielne kroki. Dzięki terapii w komorze hiperbarycznej stopniowo poprawia się również dotlenienie i praca mojego mózgu. Zapamiętuję coraz więcej słów i zdań. Moja mowa jest bardziej płynna i wyraźniejsza. Abym mógł mieć szansę na dalszą walkę o jak największą sprawność, rehabilitacja nie może być przerwana. Choć jest ona bardzo kosztowna, wiem, że ma ogromny wpływ na wspólną przyszłość - moją i mojej żony. Bardzo Państwa proszę o wsparcie, które pozwoli mi kontynuować ćwiczenia pod okiem specjalistów i podtrzyma wiarę w powrót do normalności. Jarosław