Wiarygodność zbiórki potwierdzona
Jeden błąd odebrał mi sprawność i marzenia
Miałem zaledwie 25 lat, gdy życie wystawiło mnie na największą próbę. Jeden błąd odebrał mi sprawność i marzenia. Skok do wody – to właśnie do tej chwili chciałbym się cofnąć i podjąć inną decyzję. Dziś mierzę się z losem osoby z niepełnosprawnością. Pierwsze miesiące po wypadku spędziłem w szpitalu – to był dla mnie najtrudniejszy czas. Ciężko było mi zaakceptować tę sytuację. Teraz zmagam się z porażeniem czterokończynowym, które wymaga intensywnej rehabilitacji. Niestety skończyły się środki finansowe, które do tej pory udało się zebrać, więc czekam na refundowaną rehabilitację z NFZ. Czas działa na niekorzyść i każdy miesiąc oddala mnie od mojego celu. Przed utratą sprawności byłem bardzo aktywny. Wyjeżdżałem do pracy za granicę i ciężko pracowałem, aby być niezależnym chłopakiem. Teraz wszystko się zmieniło. Jednak nie poddaję się i każdego dnia staram się być silny. Trzymam się jedynie dzięki wsparciu rodziny i nadziei, że rehabilitacja będzie w stanie poprawić mój aktualny stan. Niestety przy takim urazie konieczna jest intensywna praca z rehabilitantem i specjalistami. Dzięki Waszym wspaniałym sercom wcześniej udało się zebrać 24936 zł na moje leczenie i rehabilitacje. Jestem za to ogromnie wdzięczny i dziękuje z całego serca. Bez Waszego dalszego wsparcia nie będę mógł już nigdy wstać z łóżka i pozostanę zależny od innych. Nie chcę takiego życia! Jestem zmotywowany do walki o powrót do zdrowia. Z Twoją pomocą na pewno mi się uda! Andrzej