Dagmara to radosna 29-latka, która ma plany i marzenia. Wspólnie planowaliśmy założenie rodziny, rozmawialiśmy o dzieciach. Czas wolny poświęcaliśmy naszym pasjom - muzyce, rekonstrukcjom historycznym, a Dagmara dodatkowo fotografii. 25 sierpnia podczas wakacji Dagmara nagle upadła, zemdlała. Od tego momentu nasze życie zamieniło się w koszmar. U Dagmary doszło do nagłego zatrzymania krążenia, w wyniku którego nastąpiło niedotlenienie mózgu skutkujące niedowładem czterokończynowym i śpiączką mózgową. W jednej chwili z mojej radosnej i uśmiechniętej narzeczonej uszło życie, jakby ktoś wyłączył jej prąd. Lekarze nie są w stanie stwierdzić dlaczego tak się stało. Wraz z zatrzymaniem krążenia, zatrzymało się nasze życie, teraz mamy jeden cel i marzenie, aby Dagmara wróciła do zdrowia. Wierzymy, że to jest możliwe. Obecnie Dagmara przebywa w szpitalu, jest w śpiączce bez kontaktu logicznego ze światem. Lada dzień zostanie wypisana ponieważ lekarze nie są w stanie jej już nic więcej pomóc. Teraz niezbędna jest kompleksowa rehabilitacja, która jest jedyną szansą Dagmary na powrót do zdrowia i sprawności. Rehabilitacja w prywatnym ośrodku niestety jest bardzo kosztowna i przekracza nasze możliwości finansowe, dlatego prosimy o pomoc. Dagmara potrzebuje intensywnej rehabilitacji neurologicznej. Nie dopuszczamy tego do siebie, ale możliwe, że Daga nie będzie w stanie samodzielnie się poruszać, więc musimy być przygotowania na zakup wózka oraz likwidację barier w miejscu zamieszkania. To wszystko jest dla nas bardzo trudne, dlatego będziemy wdzięczni za każdą okazaną pomoc. Narzeczony i Mama Dagmary